W czasach nagłych i nieoczekiwanych zmian ekonomicznych na rynku znaczenia nabiera możliwość dokonania waloryzacji zawartego kontraktu na zasadzie przepisów ogólnych wynikających z kodeksu cywilnego, w tym art. 632 § 2 k.c. – tzw. małej klauzuli waloryzacyjnej.
Brzmienie małej klauzuli waloryzacyjnej
Zgodnie z art. 632 § 1 k.c. Jeżeli strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac.
§ 2. Jeżeli jednak wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę.
Przesłanki odpowiedzialności małej klauzuli waloryzacyjnej
W celu dochodzenia roszczenia opartego na art. 632 § 2 k.c. koniecznym jest wykazanie ziszczenia się obu przesłanek odpowiedzialności z tego przepisu, a to:
- zmiana stosunków nie dająca się przewidzieć w chwili zawierania umowy
- groźba rażącej straty w wyniku jej wykonania.
Zmiana stosunków nie dająca się przewidzieć w chwili zawierania umowy
Wiele kontrowersji budzi pierwsza przesłanka i możliwość przewidzenia zmiany stosunków w chwili zawarcia umowy. Powyższe nabiera szczególnego znaczenia właśnie w obecnych czasach, kiedy świat zmagał się najpierw w pandemią koronowirusa covid, a obecnie z wojną na Ukrainie. Mała klauzula waloryzacyjna jest instytucją o charakterze wyjątkowym. Obok wystąpienia nadzwyczajnych zmian, które muszą powodować określone skutki, wymaga ona, aby strony przy zawarciu umowy nie przewidywały tych skutków, tj. zmiany stosunków. Wymaganie to jest zrozumiałe, gdyby bowiem strony przewidywały wspomniane skutki, zmianę okoliczności trudno byłoby uznać za nadzwyczajną dającą sądom możliwość podwyższenia wynagrodzenia ryczałtowego lub rozwiązania umowy. Stwierdzenie zmiany okoliczności wymaga porównania warunków, w jakich zawierano umowę z warunkami, w jakich przyszło ją wykonywać. „Jeżeli strony zawierały umowę w anormalnych warunkach, licząc na ustabilizowanie stosunków w czasie wykonywania umowy, a do oczekiwanego ustabilizowania stosunków nie doszło, nie można się powołać na art. 3571 § 1 KC” (tak Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 18 maja 2006 r. IV CSK 8/05). Zapobiegliwy i racjonalny przedsiębiorca nie potrafiąc przewidzieć wpływu nadzwyczajnej okoliczności jaką jest stan epidemii, nie zgodziłby się na zawarcie umowy na warunkach w jakich zawiera tego typu kontrakty w normalnej sytuacji rynkowej. Nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że strona nie mogła lub nie potrafiła przewidzieć skutków zawarcia umów w anormalnych – pandemicznych warunkach gospodarczych, to jak stanowi ugruntowane orzecznictwo „…Jeżeli strony zawierały umowę w anormalnych warunkach, licząc na ustabilizowanie stosunków w czasie wykonywania umowy, a do oczekiwanego ustabilizowania stosunków nie doszło, nie można się powołać na art. 3571 § 1 KC”. A zatem wykazując pierwszą przesłankę braku możliwości przewidzenia zmiany stosunków w chwili zawarcia umowy na uwadze mieć należy konieczność dochowania reguły ostrożnego, rozważnego przedsiębiorcy.
Groźba rażącej straty
Jeżeli natomiast chodzi o wykazanie przesłanki rażącej straty w wyniku wykonania umowy – w tym zakresie należy skupić się na wykazaniu tak w ujęciu sensu strice jako straty transakcyjnej jak i w ujęciu sensu largo tj. jakie skutki ekonomiczne dla przedsiębiorstwa niosło wykonanie umowy na niezmienionych warunkach.
W judykaturze przyjmuje się trafnie, że rażąca strata winna istotnie przewyższać – z uwagi na poniesione wysokie koszty – wynagrodzenie ryczałtowe uzyskane w wyniku wykonania umowy.
W art. 632 § 2 KC przewidziano przesłankę możliwości podwyższenia umówionego wynagrodzenia ryczałtowego wykonawcy robót budowlanych, gdyby wykonanie zamówienia groziło mu „rażącą stratą”. Koniecznym jest więc przywołanie orzeczenia Sądu Najwyższego, w których przyjmowano ogólnie, że za rażącą stratę w rozumieniu art. 632 § 2 KC nie można uważać „utraty planowanego zysku”, a także „utraty dochodu” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1998 r., III CKN 821/97; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2006 r., V CSK 25/06; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2013 r., IV CSK 968/12). Omawiana strata powinna mieć charakter transakcyjny, tzn. ma być poniesiona w związku z konkretną transakcją w ramach określonego stosunku obligacyjnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2006 r., V CSK 251/06; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2005 r., V CSK 589/14). Także Sąd Najwyższy w swoim judykacie słusznie wskazuje, że „Za rażącą stratę w rozumieniu art. 632 § 2 k.c. nie można uważać „utraty planowanego zysku”, a także „utraty dochodu” (vide: wyrok SN w I CSK 901/14).
Nadto dla ustalenia straty rażącej konieczne jest także zbadanie skutków ekonomicznych takiej straty dla strony (pojęcie straty sensu largo). Innymi słowy nie samo matematyczne wyliczenie starty decyduje o tym, że jest ona rażąca, ale także skutek wykonania umowy dla majątku strony. (vide: SN w sprawie II CSK 191/14). Także na ten aspekt zwróciły uwagę Sądy Apelacyjne w Warszawie i Poznaniu, wskazując na konieczność analizy straty w aspekcie całej działalności gospodarczej strony (SA w Warszawie w VII Aga 1100/21) jak i dla sytuacji ekonomicznej powódki (SA Poznań w I ACa 779/19 i I ACa 1023/19).
Wygaśnięcie roszczenia o waloryzację w oparciu o małą klauzulę waloryzacyjną na skutek wykonania umowy – czy na pewno?
Punktem wyjścia w ustalaniu najpóźniejszego momentu na wywiedzenie roszczenia o waloryzację ustawową jest ugruntowane w orzecznictwie stanowisko, że ścieżka postępowania sądowego dotyczy umów, które nie zostały wykonane ze skutkiem wygaśnięcia zobowiązania. Jeżeli nadzwyczajna zmiana stosunków nastąpiła po częściowym wykonaniu zobowiązania, to wówczas przesłanki zastosowania klauzuli z tego przepisu podlegają ocenie w odniesieniu do niewykonanej części zobowiązania. Występując o podwyższenie ryczałtu wykonawca domaga się de facto zmiany umowy. Nie sposób natomiast zmienić czegoś, czego już nie ma. Nie ma bowiem rozbieżności zarówno w orzecznictwie, jak i piśmiennictwie co do tego, że jeżeli umowa została w całości wykonana to jej modyfikacja na podstawie art. 3571 k.c. (adekwatnie art. 632 § 2 k.c.) nie jest możliwa (por. wyrok SN z dnia 9.04.2003 r., I CKN 255/01, wyrok SN z dnia 21.04.2005 r., III CK 645/04). Rozważając to samo zagadnienie na podstawie art. 632 § 2 KC, traktowanego jako przepis szczególny wobec treści art. 3571 KC, w wyroku z dnia 29 marca 2012 r. (sygn. akt I CSK 333/11) Sąd Najwyższy wskazał, że skutkiem wykonania zobowiązania jest wygaśnięcie całego stosunku zobowiązaniowego.
Przyjęcie świadczenia w kwocie nominalnej, bez zastrzeżenia wierzyciela, że żąda waloryzacji należności czy przyjmuje kwotę nominalną jako świadczenie częściowe, prowadzi poprzez domniemanie faktyczne do uznania, iż wierzyciel konludentnie złożył oświadczenie woli o przyjęciu kwoty nominalnej na zaspokojenie wierzytelności, a co za tym idzie prowadzi drogą domniemania faktycznego do uznania, iż stanowi to wykonanie zobowiązania, które tym samym wygasa, bez możliwości waloryzacji objętego nim świadczenia (przykładowo wyroki Sądu Najwyższego, z dnia 28 września 1993 r., I CRN 74/93, z dnia 25 kwietnia 1997 r., I CKN 76/97, z dnia 22 maja 1997 r., II CKU 49/97, z dnia 9 listopada 2000 r., II CKN 340/00 – niepubl., czy uchwałę z dnia 3 kwietnia 1992 r., I PZP 19/92, OSNC 1992 r., Nr 9, poz. 166 i wskazane w tych orzeczeniach dalsze judykaty).
Jak stanowi Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r. I PZP 5/95 „Zasadą jest, że waloryzacja sądowa może dotyczyć tylko zobowiązań pieniężnych jeszcze nie wykonanych. Nie jest dopuszczalna w wypadku, gdy wierzyciel przyjął świadczenie w nominalnej wysokości, a okoliczności uzasadniają ocenę, że zobowiązanie dłużnika wygasło. Dłużnik, który stosownie do art. 354 § 1 k.c. wykonał zobowiązanie zgodnie z jego treścią i celem, powinien być pewny swojej sytuacji prawnej i ekonomicznej”.
Powyższą zasadę można odnaleźć także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2016 r., sygn. akt I CSK 113/15, gdzie SN przychylił się do stanowiska, iż waloryzacja nie może dotyczyć świadczeń spełnionych, tj. takich co do których zobowiązanie dłużnika już wygasło.
Z uzasadnienia przywołanego orzeczenia wynika: „O tym zaś, że zasada ta znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie przekonuje, zdaniem Sądów, fakt, że powodowie przyjmowali zasądzone na ich rzecz świadczenia bez wyraźnego, albo chociażby dorozumianego zastrzeżenia, iż traktują je jedynie jako częściowe zaspokojenie ich uzasadnionego roszczenia”.
Reasumując wątpliwości budzi to, czy rzeczywiście wykonanie umowy i spełnienie świadczenia powoduje wygaśnięcie roszczenia opartego na treści art. 632 § 2 k.c.
OTÓŻ NIE! Wszystkie wyżej przedstawione judykaty dotyczą dużej klauzuli rebus sic stantibus z art. 357 (1) k.c. nie zaś tzw. małej klauzuli z art. 632 § 2 k.c. która w swej treści nie wskazuje terminu w jakim uprawniony może wystąpić z roszczeniem. Rozbieżności w tym zakresie rozstrzyga Sąd Najwyższy m.in. w sprawach IV CSK 109/16, V CSK 589/14 czy doktryna (vide: J, Gudowski w Komentarzu do KC tom IV Zobowiązania WKP 2017, czy M. Fras w Komentarzu do KC tom IV Zobowiązania WKP 2018).